Dzisiaj wstałam o 11.00 i na 12.15 do kościoła:d
Po kościele domeek:D
Dzisiaj miały być foty z Angelą ale stwierdziłyśmy że nam się nie chce i nie poszłyśmy xD
A więc musiałam sobie znaleźć zajęcie którym okazało się robienie bransoletek :)
I tak mi minął dzionek:d
Teraz wracam do robienia Bąkowi bransoletki bo będzie marudził:D
Pozdrowionka:**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz